Czasem wydaje nam się, że zapisanie się na kurs fitness do profesjonalnego klubu to tylko strata pieniędzy. Pomyślmy jednak. Przecież nie bez powodu korzystają z nich tłumnie nie tylko celebryci, ale także zwykli ludzie. Dlaczego? Czemu płacą za ćwiczenia, które równie dobrze mogą wykonywać sami w domu? Wbrew pozorom przyczyn jest sporo. Po pierwsze kwestia mobilizacji. Samemu ćwiczyć można, ale jak to zrobić, by mieć codziennie energię do ćwiczeń? By co wieczór nie powtarzały się obietnice, że ćwiczyć zaczniemy od jutra? Jeśli już wykupimy kurs, może to być dla nas wystarczającą mobilizacją. Nie same koszty, które ponosimy, a fakt, że decyzja jest w jakiś sposób zmaterializowana. Kolejna kwestia to skuteczność ćwiczeń. Czy te wykonywane samodzielnie są rzeczywiście dopasowane do efektów, które chcemy osiągnąć? Czy dokładność wykonywanych ćwiczeń jest 100%? I jeszcze jedno – czy podczas ćwiczeń nie przeciążamy na przykład kręgosłupa, a więc czy ćwiczenia nam nie zaszkodzą. Pod okiem profesjonalnego trenera to nam zdecydowanie nie grozi.

Redaktor in-game.pl